Ogarnia mnie czasem
Światło mętne
Co z przywar mych zebrane
Raz powiem coś
Urażę Cie
Niechcący
Raz zrobię coś
Nieodpowiedniego
Bom głupcem
Zawsze nędznym
Bo nierozumny
I słaby
Wstyd ogarnia mnie
Za przeszłość
Za mnie
Bo cóż dać Ci mogę?
Ile zła wyrządziłem?
I jak ślepy jestem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz